Polska jest dziś szóstą największą gospodarką Unii Europejskiej i jednym z najszybciej rozwijających się państw naszego kontynentu. Rozwój morskiej energetyki wiatrowej sprawia, że tempo tego wzrostu nabiera jeszcze większej dynamiki. Program inwestycyjny w morską energetykę wkroczył już w fazę budowy. Wartość planowanych inwestycji w polskiej strefie ekonomicznej Bałtyku sięga setek miliardów złotych, a ich efekty będą widoczne przez pokolenia. Stanie się tak m.in. dzięki rozwojowi fabryk, stoczni, portów, dzięki nowym miejscom pracy, nowym kompetencjom w przemyśle – czyli krótko mówiąc nowemu sektorowi gospodarki który powstaje pod skrzydłami offshore. Nic dziwnego, że oczy całej Europy kierują się właśnie na nasz rynek, uznawany w rankingach za jeden z najgorętszych w regionie. Cała branża skupiona wokół morskiej energetyki wiatrowej z Polski i Europy spotka się na Offshore Wind Poland 2025 w Warszawie na największej konferencji poświęconej kluczowym wyzwaniom dla sektora morskiej energetyki wiatrowej w Polsce i Europie.

Wartość planowanych inwestycji na Bałtyku to ponad 130 mld zł w pierwszej fazie i nawet 400–500 mld zł do 2040 r. Morska energetyka wiatrowa to projekt strategiczny, którego rozwój nie ma alternatywy – to gwarancja bezpieczeństwa energetycznego Polski, impuls dla krajowej gospodarki i realna szansa na niższe ceny energii dla obywateli i przedsiębiorstw. To nasza jedyna szansa na zapewnienie stałych dostaw energii elektrycznej i wypełnienie luki w systemie elektroenergetycznym, w którym już dzisiaj mówi się o wyłączaniu starych elektrowni konwencjonalnych. Zaawansowane projekty inwestycyjne, rozbudowa portów i infrastruktury, aktywność polskich i międzynarodowych dostawców oraz dobrze skonstruowane i stale udoskonalane otoczenie prawne pokazują jedno: Polska jest gotowa na rozwój morskiej energetyki wiatrowej na pełną skalę.

 – My naprawdę powinniśmy zrobić wszystko, aby to co służy pośrednio i bezpośrednio bezpieczeństwu Polaków i bezpieczeństwo państwa polskiego, żeby było wykonywane  w Polsce, przez polskie firmy. Local first oznacza Polska przede wszystkim. Zaczyna się białoczerwony rozdział dla polskich przedsiębiorców i firm – powiedział Premier Donald Tusk podczas Forum „Energia z Polski – Local First”.

Do 2030 r. na polskich obszarach morskich powstanie łącznie 5,9 GW, ok. 8 proc. dzisiejszego potencjału wytwórczego naszego systemu elektroenergetycznego. Baltic Power to 76 turbin firmy Vestas o mocy 15 MW każda, z których pięć już działa. Farma wielkości Gdyni, budowana przez Orlen i Northland Power na Bałtyku ok. 23 km od Łeby wyprodukuje rocznie 4 TWh czystej energii, czyli 3 proc. krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną i dostarczy prąd do ponad 1,5 miliona gospodarstw domowych w Polsce oraz sprawi, że emisje CO2 zostaną zredukowane o 2,8 mln ton rocznie.

Widok farmy wiatrowej na morzu.

Materiały prasowe / Baltic Power

Grupa PGE, wspólnie z Ørsted, przygotowuje się do budowy projektu Baltica 2 – największej morskiej farmy wiatrowej w Polsce pod względem mocy wytwórczych. Znajdująca się 25 km od brzegu, na wysokości Ustki Baltica 2, o planowanej mocy 1,5 GW, ma zostać uruchomiona do 2030 roku. W fazie przygotowań znajdują się Bałtyk 2 i 3 (Polenergia i Equinor). Nad swoimi projektami na polskiej części Bałtyku pracują też Ocean Winds i RWE.

 – Dzisiaj świat postawił na morską energetykę wiatrową. Liczymy jako branża, że ten trend gospodarczy, który zaczął się na dobre w naszym kraju, że te pierwsze polskie przedsiębiorstwa, które weszły do łańcucha dostaw, będą mogły trwale współpracować z inwestorami, tworzącymi morską energetykę wiatrową nie tylko w Polsce, w obrębie Morza Bałtyckiego, ale również Morza Północnego  – mówi Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Polska musi wykorzystać szansę II fazy offshore

Już dziś w polskim łańcuchu dostaw uczestniczą dziesiątki firm – od stoczni budujących konstrukcje stalowe, przez producentów gondoli i fundamentów, po fabryki kabli i setki lokalnych firm transportowych, logistycznych i doradczych. Udział polskich przedsiębiorstw w całym cyklu życia farmy Baltic Power sięgnie co najmniej 21%, co jest spójne z oczekiwaniami wobec I fazy wyrażonymi w podpisanym w 2021 r. „Porozumieniu sektorowym na rzecz morskiej energetyki wiatrowej w Polsce”.

To jednak dopiero początek. Pełne wykorzystanie potencjału polskiego przemysłu wymaga uruchomienia II fazy rozwoju offshore i stabilnego harmonogramu aukcji. To warunek konieczny, aby Polska mogła stać się jednym z filarów europejskiego rynku morskiej energetyki wiatrowej i utrzymać rolę lidera w regionie.

Offshore wind obniży ceny energii

Morska energetyka wiatrowa to nie tylko nowe inwestycje, ale także realna szansa na niższe rachunki. Bez jej rozwoju wzrosną koszty dla wszystkich odbiorców – dekarbonizacja polskiej energetyki zostanie spowolniona, a gospodarka będzie musiała dłużej opierać się na drogich, konwencjonalnych źródłach.

Rozwój morskiej energetyki wiatrowej do poziomu 18 GW (wobec 5,9 GW w I fazie) pozwoli obniżyć ceny hurtowe energii nawet o 50%. Szacuje się, że oszczędności dla odbiorców końcowych w latach 2026–2040 mogą sięgnąć 60–70 mld zł. Offshore wind to także gwarancja stabilnych dostaw i mniejszej zależności od importowanych paliw kopalnych.

Co więcej, każda nowa jednostka offshore zastępuje w tzw. merit order najdroższe źródła – gazowe i węglowe – które obecnie wyznaczają cenę krańcową na rynku. Dzięki temu morska energetyka wiatrowa jest kluczowym elementem stabilizacji systemu i szansą na poprawę konkurencyjności polskich przedsiębiorstw energochłonnych.

Dlatego branża z niecierpliwością oczekuje na Offshore Wind Poland 2025 – największe w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej wydarzenie poświęcone morskiemu rynkowi. 18–19 listopada w Warszawie spotkają się politycy, inwestorzy, naukowcy i eksperci z całego kontynentu, by wspólnie rozmawiać o przyszłości energetyki wiatrowej w Polsce i Europie. Więcej informacji: www.konferencjaowp.pl