Roczne zapotrzebowanie na wodór w Polsce w 2040 roku przekroczy 100 TWh. Jednak obecnie tempo i plany rozwoju odnawialnych źródeł nie dają szans na zaspokojenie przyszłej podaży. Konieczna jest likwidacja barier oraz wprowadzenie ułatwień dla budowy odnawialnych źródeł energii, w szczególności energetyki wiatrowej, która będzie podstawą funkcjonowania gospodarki wodorowej. Realizacja tych ambicji wymaga ponad 60GW generacji OZE w 2040 roku – to główne wnioski z raportu „Zielony wodór z OZE w Polsce” Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej oraz Dolnośląskiego Instytut Studiów Energetycznych.
Osiągnięcie neutralności klimatycznej Europy, w tym Polski nie będzie możliwe bez wprowadzenia na szeroką skalę technologii wykorzystania wodoru w energetyce, gazownictwie, transporcie oraz przemyśle. Aby jednak wodór spełnił swoje zadanie w procesie dekarbonizacji europejskich gospodarek konieczne jest zapewnienie dostępu do bezemisyjnych technologii jego wytwarzania. W koncepcjach na rzecz zapobiegania zmianom klimatycznym zielony wodór zajmuje istotne miejsce, koncentrując coraz większą uwagę interesariuszy, także w Polsce, dostrzegających w tym paliwie również znaczący potencjał biznesowy.
– Rosnące ambicje klimatyczne Unii Europejskiej wpływają także na kształt polskiej strategii wobec energetyki. W tym roku z inicjatywy Ministerstwa Klimatu i Środowiska zostało podpisane Porozumienie sektorowe na rzecz rozwoju gospodarki wodorowej oraz została przyjęta strategia wodorowa, która podkreśla rolę wodoru na drodze do neutralności klimatycznej. Jest to stały element polskiej transformacji energetycznej uwzględniany w planach strategicznych rządu – mówi Anna Moskwa, Minister Klimatu i Środowiska.
Raport „Zielony wodór z OZE w Polsce” jest pierwszym, kompleksowym opracowaniem, które całościowo podejmuje tematykę zielonego wodoru. Prezentuje obecny stan rynku wodoru oraz perspektywy jego rozwoju w przyszłości. Z przeprowadzanych analiz wynika, że w ciągu najbliższych kilku dekad wodór, a w szczególności jego zielona odmiana, może stać się podstawą funkcjonowania przemysłu w Polsce i UE. Jednak aby to się mogło wydarzyć konieczne jest usunięcie szeregu barier, w tym przede wszystkim tych blokujących obecnie rozwój źródeł odnawialnych, służących do jego produkcji. Jak wynika z raportu konieczne jest wprowadzenie zmian w zakresie koncesjonowania wytwarzania wodoru, przesyłania siecią gazową oraz jego magazynowaniu, a także wsparcie rozwoju linii bezpośrednich łączących instalacje OZE z odbiorcami posiadającymi elektrolizery, umożliwiające magazynowanie nadwyżek wytworzonej energii elektrycznej, niezależnie od posiadanego przyłączenia do sieci elektroenergetycznej.
– Raport pokazuje, że tempo rozwoju rynku wodoru w dużej mierze uzależnione będzie od dostosowania regulacji prawnych i norm rynkowych, które powinny nie tylko umożliwiać względnie łatwe skalowanie technologii wodorowych, ale również przyczynić się do powstania oczekiwanych bodźców do korzystania z rozwiązań wykorzystujących wodór. Potrzebne będą stabilne ramy prawne w celu ułatwienia inwestycji w całym łańcuchu dostaw wodoru, który obejmuje m.in. producentów sprzętu, dostawców infrastruktury, producentów pojazdów – wylicza Janusz Gajowiecki, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Warunkiem nadrzędnym umożliwiającym rozwój gospodarki opartej o zielony wodór jest dostęp do odpowiednich mocy zainstalowanej w OZE, z jednoznacznym wskazaniem na najtańszą energetykę wiatrową oraz uzupełniające ją źródła fotowoltaiczne. Do 2040 roku generacja odnawialnych źródeł energii powinna wielokrotnie wzrosnąć by w perspektywie 10-20 lat zapewnić odpowiednią podaż bezemisyjnego wodoru.
Raport „Zielony wodór z OZE w Polsce” rekomenduje podjęcie szybkich działań, które pozwolą sprostać wymaganiom związanym z gospodarką wodorową, w szczególności w zakresie możliwości przesyłania wodoru, magazynowania i przyłączania do sieci.
– Produkcja wodoru w Polsce powinna być realizowana w ramach trzech ścieżek: przez wykorzystanie nadwyżek OZE, pracę wydzielonej części generacji w systemie off-grid zintegrowanej z dedykowanymi elektrolizerami oraz produkcję rozproszoną na potrzeby lokalne. Z raportu wynika, że konieczne jest wprowadzenie zmian w zakresie koncesjonowania wytwarzania i magazynowania wodoru, a także wsparcie rozwoju linii bezpośrednich łączących instalacji OZE z odbiorcami posiadającymi elektrolizery – mówi Remigiusz Nowakowski, prezes zarządu Dolnośląskiego Instytut Studiów Energetycznych.
Jednak obecne tempo i plany rozwoju odnawialnych źródeł nie dają szans na zaspokojenie przyszłej podaży na zielony wodór. Transformacja energetyczna w Polsce wymaga wycofania z Krajowego Systemu Elektroenergetycznego konwencjonalnych jednostek węglowych i zaprzestania budowy nowych.
W dotychczasowej dyskusji publicznej pomijano kwestie związane z możliwościami produkcyjnymi wodoru uznając za oczywiste, że w przyszłości źródeł odnawialnych będzie na tyle dużo, że będą w stanie tę podaż zapewnić. Tymczasem rzeczywistość jest zupełnie inna – raport potwierdza, że jeśli szybko nie zlikwidujemy barier, to będziemy mieli realne problemy z zapewnieniem takiej ilości wodoru, która pozwoli na zaspokojenie rosnącego zapotrzebowania. Raport zaznacza, że dla rozwoju rynku wodoru konieczne będzie wydzielenie części potencjału OZE o największym wskaźniku wykorzystania mocy zainstalowanej (morska energetyka wiatrowa) do bezpośredniej produkcji wodoru, bez uwzględniania połączenia z siecią (praca off-grid). Przyśpieszeniem rozwoju gospodarki wodorowej byłoby także bez wątpienia wsparcie finansowe w pierwszej fazie dla inwestycji tego typu.
Pobierz raport “Zielony wodór z OZE w Polsce”
Zobacz transmisję z Konferencji prasowej oraz Debaty eksperckiej poświęconej wnioskom z raportu:
[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=o7hweWuaU-8[/embedyt]